Komentarze: 0
Zbereźnikom ze Zbaraża zaraźliwy zez zagraża: zje, zuch, zwykły zraz zbaraski - zaraz zieją zeń zarazki; zjadacz zrazu, zrazu zdrów - zezem zarażony znów! Zdaniem znawców zagadnienia, ze zwykłego zagapienia zbarażanin zbaraniały (znaki zawsze zabraniały zajadania zrazów!) zrazy zeżre, zdrowe zaś zakazy - ,,ZRAZ (ZRAZ ZWłASZCZA ZAWIJANY) ZASADNICZO ZAKAZANY!'' - zlekceważy. Zatem: zaliż znak zakazu znowu zwalisz, zbirze ze Zbaraża, zjesz zraz złowrogi? - (Zeżre, zwierz.)
Drogie niebiosa, nie śmiem pytać. (PYTAJ I NIE MIEJ OBAW.) Jak spytać pustkowie o własną pustkę? (NA WSZYSTKO ODPOWIEM, / CHOĆ NIE USŁYSZYSZ ANI SŁOWA.) Ty tam w górze, jakkolwiek mam Cię zwać, jakkolwiek uprościć, pozwól, niech z czegoś odczytam znak. (TYLKO STUK / WŁASNEGO SERCA.) Rytmem serca więc, tchu i mrugających powiek mów mi, co chwilę, że jestem, że jesteś. (JESTEM.) Nie słyszę. (NIE MA MNIE PRZY TOBIE,/ BO JESTEM WSZĘDZIE.) I przez całą przestrzeń swoich galaktyk, wirów, mlecznych smug śledzisz ten okruch snu, wprawiony w obieg, sam? (BÓG JEST TAKŻE SAM.) Bóg też? (TAK, BÓG.)