Ulice wciąż są nagrzane moją myślą o tobie ruch na chodnikach wielki jakby w oczekiwaniu że wyjdziesz mi dziś naprzeciw róże w różnych kolorach na klombach i pod murami -- ale jakże nietrwałe -- wiosną o nich mówiłeś a kwitną jeszcze i kwitną gdy obok przechodzimy ty z jesiennym katarem ja z lękiem że wszystko minie.
Dodaj komentarz